Archiwum 21 września 2002


wrz 21 2002 Notka 4
Komentarze: 6

Endriu wyjechał do Maroka. Teraz pewnie bawi się już na jakimś raucie w Marakeszu lub leży rozwalony nad hotelowym basenem komentując zbyt obfity strój autochtonek. Pomyśleć, że jeszcze wczoraj piliśmy u niego z Suzinami browarek. Tradycyjny Piątkowy Wieczór Filmowy wypełniły rozmowy o fatalnie spędzonym dniu i projekcje bajecznego wyjazdu.

Wszystko powoli ulegało zmianom, aczkolwiek niektóre rzeczy w swej stałości przypominały kruszejące pałace widziane dawno w realu. Fionn nadal uwalała się rumem, jej mieszczańska dusza nie mogła znieść marynarskiego napoju. Ciało napastowane promilami wydawało z siebie pomruki buntu, fonizowały się w poststruktualnej czkawce.

Janis z bramek pisała esemesy....

 

czastykl : :
wrz 21 2002 Notka 3
Komentarze: 0

Klasówki nadal czekały na sprawdzenie. Zjawka robiła miny w stronę monitora, powstrzymując się czekoladowym batonikiem  przed wejściem na czat. "Dzisiaj nie wchodzę, nie ma szans. Dziś tylko serfowanie po kobiecych pismach internetowych." - umacniała się w postanowieniu.

Sobota dogorywała zwyczajnie. Radio grało popowo-rockowe kawałki. Ewa czasu pisała nieczytliwe, kilometrowe wiersze. Tym razem jednak uważała, by nie popełniać gramatycznych rymów. Zdjęcia  fantasmagorycznych kochanków, pomazane przez syna czarnym markerem, przypominały jej o najlepszych chwilach życia.

Czastykl cierpliwie czekał na czacie w złudnej nadzieji na spotkanie.  Kobiety, o których myślał, miały już dawno dosyć jego grymasów i póz. Wiedział jednak, że jeszcze go sobie przypomną. Był bowiem tak rozczarowujący jak tabliczka "NIE KARMIĆ ZWIERZĄT!" z zapamiętanego w dzieciństwie, aglomeracyjnego ZOO.

 

czastykl : :