Komentarze: 1
Trudno powiedzieć, bym był z siebie dumny, jednak poziom mojej degeneracji często wprawia ludzi w zdziwienie. Poziom moich nieumiejętności jest wręcz fantastyczny. Moje ciało wzbudza nieprawdopodobny przypływ wiary w kosmitów. W głowie nie mam jednej własnej myśli. To wszystko złożone do kupy jest tak oszałamiające i wspaniałe, że nie pozostaje mi nic innego jak nieustanne parskać śmiechem, zachwycać się i zapijać. Co prawda dla wzmożenia bytu mógłbym jeszcze uzależnić się od cracku. Ale rezygnuję z tego pomysłu. Mógłbym się oddać jedynie - zwalczając niemoc i lenistwo - samemu genialnemu dnu degrengolady: reklamowaniu chipsów.